Spotkanie zaczęło się dla miejscowych idealnie, bo już w 6 min. objęli prowadzenie za sprawą Sebastiana Górskiego. Do przerwy Odra wygrywała 1:0, choć goście mieli swoje szanse by wyrównać. Po przerwie Stal zaczęła wyraźnie dominować, ale długo nie była w stanie wyrównać. Pierwszą dogodną szansę goście zmarnowali w 54 min., a miał ją Mateusz Mozoła. Kolejnej w 62 min. nie wykorzystał Artur Łuczkiewicz. W końcu jednak w 71 min. brzeżanie wyrównali, a na listę strzelców wpisał się Mozoła. Niespełna 4 min. później Stal mogła prowadzić, ale nie wykorzystała dwóch doskonałych akcji. Ostatecznie mecz zakończył się remisem, co obie drużyny przyjęły zgoła odmiennie.
W następnej serii gier podopieczni Michała Kowbela wybiorą się do Zabrza, gdzie zagrają z rezerwami Górnika.