Zespół Sebastian Żłobińskiego był przed rundą jesienną pewną niewiadomą. Mógł odpalić, ale mógł też grać poniżej oczekiwań. Spełnił się ten pierwszy scenariusz i Pogoń grała świetnie. Na tyle, że do wiosny przystąpi z 4 miejsca. Nie wiadomo tylko, kto ostatecznie będzie w niej grał. A problem jest na razie spory, bo brazylijscy gracze, którzy byli mocnymi punktami Pogoń, wrócili do domów i wygląda na to, że nie wrócą, przynajmniej do Skwierzyny.
W Skwierzynie rąk nie załamują, bo w końcu zaliczka z pierwszej rundy jest spora, pogoń ma 31 punktów, ale do wiosny podchodzą ostrożnie.
Przed rundą wiosenna pogoń ma zaplanowanych 6 sparingów, dwa już rozegrała. Wygrała 3 do 2 z Warta Gorzów 2 i przegrała 0 do 9 ze stilonem Gorzów.