Kibice, w tym spora grupa fanów z Jasienia, nie mogli narzekać na brak emocji. Spotkanie miało wysokie tempo, padło osiem goli i nie brakowało zwrotów akcji. Goście jednak szybko strzelili gola i wykorzystali w pierwszej części dwa rzuty karne, co dało im więcej komfortu w drugiej połowie. Pogoń goniła, ale lider nie dał dobie wydrzeć zwycięstwa.
Goście objęli prowadzenie w 2 minucie po golu Brazylijczyka Daniela Pagana. Pogoń wyrównała w 22 minucie po trafieniu Remigiusza Brzytwy. Potem były dwa gole dla Stali po rzutach karnych w wykonaniu Dawida Kaczora – w 27 i 44 minucie i do przerwy goście wygrywali 3:1. W 51 minucie Stal prowadziła już 4:1 po golu Bartosza Koniecznego. W 70 minucie bramkę dla Pogoni strzelił Sebastian Fabiański, ale w 84 minucie Stal znowu odjechała – po golu Krzysztofa Wilińskiego. W doliczonym czasie gry rozmiary porażki Pogoni do stanu 3:5 zmniejszył Bartłomiej Dziduch.
Stal Jasień została bezapelacyjnym mistrzem jesieni. Pogoń Skwierzyna ma jeszcze zaległy mecz wyjazdowy ze Szprotavią Szprotawa, który zagra 23 listopada. We wcześniejszym z niedzielnych meczów 17. kolejki IV ligi, rezerwy Lechii Zielona Góra przegrały 1:4 z Syreną Zbąszynek.