Powódź zniszczyła wiele gospodarstw na południu Polski. Z myślą o nich rolnicy z powiatu strzelecko - drezdeneckisego organizują zbiórkę żywności dla zwierząt hodowlanych. Małgorzata i Adam Dregowie od 26 lat prowadzą gospodarstwo. Do wykarmienia mają ponad 130 sztuk bydła, ale chcą się podzielić z rolnikami, którzy znaleźli się w dramatycznej sytuacji. Z zapasów przekażą więc 25 ton paszy.
Na pace jednej ciężarówki znajdzie się więc różnorodne pożywienie, a w nim niezbędne minerały, żeby zwierzęta hodowlane były zdrowe. To szczególnie ważne dla gospodarstw, które ucierpiały wskutek powodzi.
Jeden transport to zapasy, które wystarczą na około 2 tygodnie. Pozwolą one wykarmić około kilkadziesiąt sztuk bydła czy trzody chlewnej. To jednocześnie spore odciążenie finansowe, ale i psychiczne dla rolników, którzy starają się stanąć na nogi po powodzi.
Akcję rolników koordynują wolontariusze i strażacy - ochotnicy. Każdy, kto chce się przyłączyć do zbiórki, może kontaktować się m.in. przez media społecznościowe z Centrum Aktywności Społecznej w Strzelcach Kraj.
Pierwsza załadowana ciężarówka z Pławina wyjedzie w poniedziałek wieczorem. Do gorzowskiej redakcji TVP3 koordynatorzy akcji zwrócili się z prośbą o pomoc w dotarciu do najbardziej potrzebujących rolników. Skontaktowaliśmy się więc z władzami gminy Kłodzko. Efekt? Kolejnymi transportami z lubuskiego Pławina pokieruje już Centrum Logistyki Powiatu Kłodzkiego.