Pomnik upamiętnia ofiary zbrodni wołyńskiej dokonanej podczas II Wojny Światowej przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach. Do podobnych tragedii dochodziło w województwach lwowskim, tarnopolskim i stanisławowskim. Kulminacja ludobójstwa nastąpiła latem 1943 roku.
O upamiętnienie tragedii na Wołyniu od lat zabiegało Stowarzyszenie Huta Pieniacka. Trzy lata temu zapadła decyzja, że pomnik stanie w centrum Zielonej Góry. Za realizację projektu odpowiadał Instytut Pamięci Narodowej, miasto udostępniło miejsce na Placu Słowiańskim.
Małgorzata Gośniowska-Kola prezes stowarzyszenia Huta Pieniacka i przewodnicząca komitetu budowy pomnika o wydarzeniach na Wołyniu słyszała w domu rodzinnym od dziecka.
I kamienie wołać będą - takie słowa również umieszczono na pomniku. Przedstawia on wyrwane z korzeniami drzewo, nieprzypadkowe są kamienie.
Podczas dzisiejszej uroczystości wiele mówiono o tym, jak ważna jest pamięć o tragicznych wydarzeniach i ich ofiarach jednocześnie jednak podkreślano, że trzeba wybaczać i patrzeć w przyszłość.
Podczas uroczystości odczytano apel poległych, żołnierze oddali salwę honorową.