Samym widokiem można się najeść. Tym bardziej że bardziej czerwone maliny już w tym roku nie będą. Te urosły niedaleko Gorzowa. Pojemnik kosztuje 10 zł. Na stoiskach coraz więcej jest winogron. Zaczynają się. Podobnie śliwki. Przede wszystkim węgierki. Powoli kończą się za to morele i borówki.
A skoro przy witaminach jesteśmy, to tak wygląda wielka i czerwona mieszanka witamin A, B, C, E, K i długa lista mikroelementów.
Pomidorów na rynku Jerzego w Gorzowie jest najwięcej. Są prawie idealne.
Na przykład pomidory malinowe kosztują 8 zł za kilogram. Ceny są podobne jak rok temu o tej porze.
Na rynku Jerzego wybór jest duży. Mimo wiosennych przymrozków, które zniszczyły na przykład winogrona, ten rok dla producentów owoców i warzyw ogólnie nie jest zły.
Mniej na szczęście nie jest klientów. Ludzie bardzo chętnie przychodzą kupować od lokalnych producentów.
Dlatego klienci kilogramami kupują też ogórki razem z koprem i czosnkiem a do tego słonecznik i kukurydzę, które będą dobrą przekąską na długi weekend.