Elektrownia słoneczna ma powstać na prywatnych działkach w okolicy Mielna, Piotrowa, Dobrocha i Straszowa, czyli sołectw w gminie Przewóz. Teren ma być przekształcony z rolniczego na przemysłowy.
Jak tłumaczy inwestor na razie ma być to farma fotowoltaiczna, o mocy 200 megawatów, na powierzchni 280 hektarów, bo na więcej nie zgodziła się Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
Mieszkańcy nie chcą mieć pod oknami tak dużej elektrowni słonecznej. Boją się o swoje zdrowie i o to, że środowisko naturalne zostanie bezpowrotnie zniszczone.
Inwestor zapewnia, że instalacja nie zdegraduje środowiska. Dodaje przy tym, że przesunie panele fotowoltaiczne o 100 metrów od domów. Przekonuje też, że farma nie będzie szkodzić zdrowiu mieszkańców.
Pierwsze decyzje będzie musiała wydać gmina. Wójt Przewozu tłumaczy, że jeśli inwestor spełni wszystkie wymagania, nie będzie mogła wstrzymać budowy farmy.
Inwestor zapewnia, że energia wytworzona przez farmę fotowoltaiczną nie trafi do Niemiec. Będzie ją obsługiwał polski operator, który działa tylko na terenie kraju. Proces inwestycyjny trwa już rok. Wszystkie procedury mogą potrwać jeszcze około 2 lat. Wtedy, jak mówi inwestor, rozpocznie się budowa instalacji.
fot.: TVP3 Gorzów Wlkp. 
