Od piątku gabinet burmistrza Kostrzyna nad Odrą stoi pusty.
Andrzej Kunt był burmistrzem Kostrzyna nad Odrą od listopada 2002 roku. Czyli ponad 21 lat. 5 dni temu poinformował komisarza wyborczego, że zrzeka się mandatu i przechodzi na emeryturę.
Dziwić może jednak to, że burmistrz, który rezygnuje, za 2 tygodnie znowu wystartuje w wyborach… na burmistrza.
Do wyborów w mieście nie będzie gospodarza. Osobę pełniącą obowiązki burmistrza Kostrzyna nad Odrą powoła premier.
Wiadomo, że pełniącym obowiązki burmistrza Kostrzyna nad Odrą będzie Zbigniew Biedulski. Czyli dotychczasowy zastępca Andrzeja Kunta.
Andrzej Kunt odchodząc na emeryturę, dostanie odprawę w wysokości 6-krotnego wynagrodzenia, czyli ponad 110 tys. zł. Zapytani przez nas mieszkańcy Kostrzyna nie widzą w tym nic nadzwyczajnego.
No i jeżeli Andrzej Kunt zostałby wybrany na kolejną kadencję, pobierałby emeryturę i wypłatę.
W Kostrzynie nad Odrą oprócz Andrzeja Kunta o fotel burmistrza walczą Łukasz Dombek, Ireneusz Wręczycki i Rafał Żygielewicz.