„Apokalipsa świętego Jana” to jedyna prorocza księga Nowego Testamentu, opisująca wizje dotyczące końca świata, dziejów całej ludzkości oraz Sądu Ostatecznego.
Temat jest trudny, ale ciekawy, bo pełen zagadek i tajemnic. Właśnie dlatego już wiele lat temu Apokalipsa zafascynowała reżysera spektaklu: Artura Nełkowskiego. Swoimi planami stworzenia przedstawienia podzielił się z księdzem prałatem Witoldem Andrzejewskim, który dał mu przekład księgi z języka greckiego.
Przekład ten jest mniej naukowy, a bardziej obrazowy, taki, który można było przygotować dla 2 aktorów. Przedstawienie odgrywane jest w głównej nawie kościoła. Artur Nełkowski gra św. Jana. Jan Mierzyński Abaddona, który stoi na straży zła.
Co ciekawe, aktorzy grają tę sztukę tylko i wyłącznie w kościołach, bo ich zdaniem tylko tam jest odpowiedni nastrój do przeżywania tekstu Apokalipsy.
Po raz pierwszy spektakl zaprezentowano 10 lat temu. Do tej pory gorzowscy aktorzy zagrali go w kilkudziesięciu kościołach.