Jak grzyby po deszczu wyrastają samochody przy leśnych drogach. Wiele osób sobotnie i niedzielne przedpołudnie spędzi w lesie na grzybobraniu. Do lasu wybiorą się nawet ci, którzy niekoniecznie znają się na runie leśnym.
Od kilku dni grzybiarze nie wychodzą z lasu z pustymi koszami. Zbiory będą jeszcze bardziej obfite dzięki opadom deszczu.
Z kurek można uszykować nie jedno danie, ale w myśl zasady - im prościej, tym smaczniej.
Niejednokrotnie mieszkańcy dzwonią do leśników z pytaniem, gdzie jest najwięcej grzybów? Nadleśnictwo w Lubsku uczula, żeby zbierać grzyby prawidłowo, zostawiając część nóżki w podłożu.
Za opakowanie podgrzybków trzeba zapłacić około 15 zł a za kurki około 25 zł. Jeśli, zgodnie z zapowiedziami synoptyków nadal będzie ciepło i trochę popada, na grzyby będzie można chodzić nawet do końca listopada.