Drogą tą uczniowie w Santoku chodzą od lat do szkoły. Najczęściej popołudniami, gdy wracają z zajęć, bo rano przywożą ich rodzice. Trzy lata temu ścieżka została przebudowana. Niestety w pewnym miejscu się kończy, bo zaczyna się teren prywatny i od tego momentu nie ma już bezpiecznego dojścia do szkoły.
Betonowe ogrodzenie uniemożliwia doprowadzenie ścieżki do szkoły. Adrianna Sawczuk obawia się, że w końcu któremuś z przechodzących tędy uczniów coś się stanie.
Dyrekcja szkoły i władze gminy zapewniają, że nikt niczego pod dywan nie zamiata.
Wójt Santoka tłumaczy, że ścieżka jest przy drodze wojewódzkiej. Dlatego Zarząd Dróg Wojewódzkich chciał odkupić część prywatnej działki od jej właściciela, by można tam było wybudować dalszą część ścieżki. Zarząd zaoferował nawet podwójną stawkę za ten teren. Do porozumienia jednak nie doszło.
ZRID to skrót od określenia - zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Z takim wnioskiem Zarząd Dróg Wojewódzkich zwróci się do wojewody lubuskiego. Ten zdecyduje czy właściciel nieruchomości zostanie wywłaszczony i działka stanie się własnością skarbu państwa. Naturalnie jej byłemu posiadaczowi będzie przysługiwało odszkodowanie.