Pierwsi pacjenci skorzystali z komory już pierwszego dnia jej oddania do użytku. To mieszkańcy: Szprotawy oraz... Poznania, gdzie na podobne zabiegi trzeba czekać ostatnimi czasy bardzo długo.
Do tej pory właśnie Poznań był miejscem, gdzie trafiali pacjenci z lubuskiego. Byli tam transportowani karetkami, podobnie jak do drugiego ośrodka tego typu w Szczecinie. Część chorych musiała dotrzeć na własną rękę, co było problemem. Dlatego komora w zielonogórskim szpitalu to inwestycja, na którą czekali wszyscy.
Ośrodek powstawał od lata ubiegłego roku. Budynek stanął tuż obok pulmonologii. Choć zanim ruszyła budowa były komplikacje związane z uzyskaniem zgody na budowę z zielonogórskiego magistratu. Ostatecznie się udało i w połowie ubiegłego roku budowa ruszyła.
Terapia w komorze hiperbarycznej ma szerokie zastosowanie. To leczenie trudno gojących się ran, zakażeń czy oparzeń. Ciśnienie jest tu dużo wyższe od atmosferycznego. Terapia więc nie tylko przyspiesza gojenie się ran i zmniejsza obrzęki tkanek, ale i wspomaga odporność. Działa też bakteriobójczo.
Na leczenie w komorze hiperbarycznej szpital ma kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Aby zabiegi były refundowane, pacjent potrzebuje skierowania od specjalisty oraz wyniki badań między innymi EKG i rentgen klatki piersiowej.
Centrum terapii Hiperbarycznej jest pierwszą taką placówką w Lubuskiem. Będzie działała całodobowo.