Usłyszał zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku. Teraz jeździ bezkarnie ulicami Drezdenka

Artur Szymczak 2021-10-11  |  Drezdenko
UDOSTĘPNIJ:
Informacje Lubuskie, 11.10.2021
Ukarania sprawcy domaga się rodzina 15-letniego Wiktora Widery. Chłopiec zginął w lipcowym wypadku w Drezdenku. Mężczyzna, który usłyszał zarzut spowodowania wypadku przebywa na wolności i jeździ samochodem, choć odebrano mu prawo jazdy. Sprawę wyjaśniają strzeleccy policjanci. Natomiast śledztwo prowadzi prokurator ze Szczecina.

Nagranie, na którym widać jak Mateusz S. jeździ samochodem po Drezdenku zostało zrobione prawie miesiąc temu. Najwyraźniej mężczyzna, któremu odebrano prawo jazdy po wypadku, w którym zginął 15-letni Wiktor Widera, nic sobie z tego nie robi.

Zdaniem rodziny ofiary lipcowego wypadku, jazda bez prawa jazdy to nie jedyne wykroczenie, które na swoim koncie może mieć Mateusz S.

Śledczy zapewniają, że zajmują się tą sprawą.

Strzeleccy policjanci zajmują się tylko sprawą wykroczenia Mateusza S. Natomiast śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku prowadzone jest przez prokuratorów w Szczecinie. O zmianę organu prowadzącego tę sprawę wniosła rodzina ofiary.

Szczecińscy prokuratorzy tłumaczą, że na razie nie mogą ujawniać szczegółów sprawy.

Przypomnijmy, że do zdarzenia, w którym zginął 15-letni Wiktor Widera doszło 20 lipca tego roku w Drezdenku. Mateusz S. usłyszał zarzut spowodowania wypadku. Zeznał jednak, że Wiktor jechał na motorze i zderzył się z busem, którym on kierował. Zdaniem rodziny chłopca, gdyby tak było, to motor ich syna byłby uszkodzony z przodu. Tymczasem rozbity jest w tylnej części i z boku. Naoczny świadek mówił, że to Mateusz S. wjechał rozpędzonym autem w stojącego obok jednośladu 15-latka.

851254bf770792f33bd31fe373495d511633931848003.jpg

Tragedia w Gorzowie. Kierowca osobówki śmiertelnie potrącił 4-letnie dziecko

Mateusz S. czeka na proces na wolności. Próbowaliśmy z nim porozmawiać. Nie zastaliśmy go jednak w domu.