Ośrodek Szkolenia Wojsk Lądowych w Wędrzynie na kilka tygodni został zamieniony na Camp Ghazni Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Każdy kolejny poranek w obozie oznaczał nowe zadania dla żołnierzy. Tym razem wraz ze wschodzącym słońcem rozpoczął się atak terrorystyczny i ostrzał campu.
Mimo że polskie misje wojskowe w Afganistanie mają charakter doradczy, każdy z żołnierzy musi być przygotowany na różne rodzaje zagrożenia. Także bronią chemiczną. W takich sytuacjach liczy się zgranie całego oddziału. Można to osiągnąć, pozorując ataki nieprzyjaciela przez kilka tygodni.
Ważne elementy misji to również ochrona konwojów i dyplomatów, a także patrolowanie dróg. Żołnierze z Czerwieńska ćwiczyli też ewakuację rannych po wybuchu ładunków zakopanych w drodze. Półroczne szkolenie obejmowało nie tylko działania w terenie, ale też przygotowanie do służby w kraju o innych obyczajach kulturowych.
W trakcie pobytu na poligonie żołnierze XIV zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie musieli też udowodnić, że poradzą sobie w każdych warunkach pogodowych. 2 dni spędzili więc w lesie, przy minusowych temperaturach.
W bazie Ghazni żołnierze z Czerwieńska zastąpią kawalerzystów ze Świętoszowa w połowie roku.