Od początku tego roku wierni z parafii pw. św. Antoniego w trakcie nabożeństw nie słyszą zabytkowych organów a współczesny instrument.
Popsute organy, które pochodzą z 1838 roku są wyposażone w prawie 2 tys. metalowych i drewnianym piszczałek.
Ich unikalny dźwięk można usłyszeć w całości jedynie na archiwalnych nagraniach.
Wyjątkowa jest także w pełni mechaniczna konstrukcja instrumentu.
Popsuty miech był w dawnych czasach napędzany siłą ludzkich mięśni.
To dzwonkiem ponad 100 lat temu organista dawał znak pomocnikowi, a ten uruchamiał nogami instrument. Później powietrze do piszczałek było tłoczone za pomocą silnika elektrycznego. Mimo wielu doraźnych napraw miech całkowicie zamarł, a organy zamilkły.
Z pomocą parafii przyszli urzędnicy. Naprawę miecha, która będzie kosztowała 90 tys. złotych, po połowie sfinansują budżety województwa i miasta. Nowa Sól na ten cel przeznaczy pieniądze z funduszu rewitalizacji zabytków.
Remont miecha potrwa 3 miesiące. Muzykę z zabytkowych organów wierni usłyszą przed świętami Bożego Narodzenia.
Parafia i miejscy urzędnicy nie chcą poprzestać na naprawie miecha. Planują już remont piszczałek i mechanizmów zabytkowych organów.