Urzędnicy ratują organy. Kościelny instrument zyska nowe życie

Tomasz Burchardt 2020-07-08  |  Nowa Sól
UDOSTĘPNIJ:
Informacje Lubuskie, 08.07.2020
Organy z kościoła pw. św. Antoniego w Nowej Soli zostaną dzięki wsparciu urzędników uratowane. W zabytkowym instrumencie popsuł się miech czyli, jak mówi proboszcz parafii ojciec Kazimierz Golec, w organach pękło serce. Naprawa będzie kosztowała 90 tys. złotych. Po połowie sfinansują ją budżety miasta i województwa.

1a570ce9585b06613e0e7bb70e9c19651594141352961.jpg

Uratowane z piekła. Psy z Radys w gorzowskim schronisku

Od początku tego roku wierni z parafii pw. św. Antoniego w trakcie nabożeństw nie słyszą zabytkowych organów a współczesny instrument.

Popsute organy, które pochodzą z 1838 roku są wyposażone w prawie 2 tys. metalowych i drewnianym piszczałek. Ich unikalny dźwięk można usłyszeć w całości jedynie na archiwalnych nagraniach.

Wyjątkowa jest także w pełni mechaniczna konstrukcja instrumentu.

Popsuty miech był w dawnych czasach napędzany siłą ludzkich mięśni.

To dzwonkiem ponad 100 lat temu organista dawał znak pomocnikowi, a ten uruchamiał nogami instrument. Później powietrze do piszczałek było tłoczone za pomocą silnika elektrycznego. Mimo wielu doraźnych napraw miech całkowicie zamarł, a organy zamilkły.

Z pomocą parafii przyszli urzędnicy. Naprawę miecha, która będzie kosztowała 90 tys. złotych, po połowie sfinansują budżety województwa i miasta. Nowa Sól na ten cel przeznaczy pieniądze z funduszu rewitalizacji zabytków.

Remont miecha potrwa 3 miesiące. Muzykę z zabytkowych organów wierni usłyszą przed świętami Bożego Narodzenia.

Parafia i miejscy urzędnicy nie chcą poprzestać na naprawie miecha. Planują już remont piszczałek i mechanizmów zabytkowych organów.