Wieczorem w mieszkaniu bloku w przy ul. Leopolda Staffa zemdlał mały chłopiec. Źle poczuła się cała rodzina. Na miejsce została wezwana ekipa karetki pogotowia ratunkowego oraz straż pożarna.
Strażackie urządzenia wykryły znaczne przekroczenie tlenku węgla. Rodzina, dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci, została karetką zabrana do szpitala. W mieszkaniu jest zaintalowany junkers. Możliwe, że to on był powodem bardzo groźnego zdarzenia.