Komplikacje przy budowie
Projekt pomostu w Nowym Dworku powstał w lipcu 2017-go roku. Budowla o powierzchni 345 metrów kwadratowych miała kosztować prawie 200 tysięcy złotych. Inwestycja miała mieć ponad 60-cio procentowe dofinansowanie z Unii Europejskiej.
Okazało się, że firma, która zaproponowała najtańszą ofertę, na wykonanie pomostu chciała prawie 450 tysięcy złotych. Miejscy radni zgodzili się na to i w grudniu ubiegłego roku została podpisana umowa.
Na początku styczniu wykonawca pomostu poinformował inwestora, że roboty będą droższe o 200 tysięcy złotych. Dlatego, że 6-metrowe pale nie utrzymają pomostu i potrzebne są dwukrotnie dłuższe. Ponieważ dno jeziora jest zbyt grząskie.
Pojawiły się pretensje mieszkańców
Niestety podczas prac projektowych nie wykonano ekspertyzy geologicznej. Zrobiono ją dopiero teraz. Potwierdziły one to - co zgłaszał wykonawca.
Mieszkańcy Nowego Dworku mają pretensje, że za błędy urzędników musi płacić gmina, czyli podatnicy.
O wyjaśnienia będą też dopytywać władze gminy. Zastępca burmistrza Świebodzina zapewnia, że zrobi to, gdy tylko zakończy się budowa pomostu. Budowa pomostu w Nowym Dworku ma się zakończyć na początku kwietnia.