Koalicja rodziła się w bólach, atmosfera do końca była nerwowa. Porozumienie koalicyjne miało być podpisane przed inauguracyjną sesją sejmiku. Przygotowano nawet stolik, ale pozostał pusty. Gdy rozpoczynała się sesja koalicji jeszcze nie było.
Radni najpierw odebrali zaświadczenia o wyborze, potem złożyli ślubowanie i natychmiast ogłosili przerwę, by kontynuować koalicyjne negocjacje.
Porozumienie szefowie trzech partii podpisali za zamkniętymi drzwiami. Kandydatka na przewodnicząca sejmiku była jedna. Wioleta Haręźlak dostała się do sejmiku z listy Bezpartyjnych Samorządowców, teraz dołączyła do klubu PSL. Głosowali za nią wszyscy radni.
PiS chciał by wybory zarządu województwa przełożyć na 28 listopada. Po długich dyskusjach i ustalaniu procedury, nowa przewodnicząca odrzuciła ten wniosek.
Elżbieta Polak była jedyną kandydatką na marszałka województwa lubuskiego. Te funkcje pełniła już dwie kadencje. Podczas wyborów zdobyła rekordową liczbę głosów - ponad 21 tysięcy. Podczas głosowania w sejmiku jej kandydaturę poparło 18 z 30 radnych. Chociaż głosowanie było tajne nie trudno się domyślić, że przeciw była opozycja, czyli PiS i Bezpartyjni Samorządowcy. Oba ugrupowania próbowały stworzyć inną koalicję, ale zdecydowała powyborcza arytmetyka
Wicemarszałkami zostali przedstawiciele PSL-u - Stanisław Tomczyszyn, który pełnił tę rolę w minionej kadencji i Łukasz Porycki - dotychczas dyrektor Departamentu Infrastruktury Społecznej w Urżędzie Marszałkowskim. Członkami zarządu są Tadeusz Jędrzejczak z SLD, który ostatnio pełnił tę funkcję, a wcześniej był prezydentem Gorzowa i Marcin Jabłoński z Koalicji Obywatelskiej - były marszałek województwa i były wojewoda lubuski.