Według Adama Bodnara, użyte przez policję środki wydają się nieproporcjonalne i miały charakter pokazowy. Jak zaznaczył RPO, zastosowanie kajdanek zespolonych i chwytu obezwładniającego było niepotrzebne, ponieważ zatrzymany nie stawiał oporu. RPO wskazał też, że naruszono godność i prawa człowieka zatrzymanego.
W odpowiedzi rzecznik policji podkreślił, że zatrzymany mężczyzna podejrzany jest o popełnienie okrutnej zbrodni i w akcie desperacji mógł zaatakować policjantów lub dokonać samookaleczenia.
Podobnego zdania jest Marek ASt. - Trzeba mieć na uwadze fakt, że policja dokonywała zatrzymania groźnego bandyty - powiedział szef lubuskich struktur PiS. Dodał, że funkcjonariusze nie mogli mieć pewności w jaki sposób mężczyzna się zachowa podczas policyjnej akcji. - Zastosowane środki były dla bezpieczeństwa funkcjonariuszy i bezpieczeństwa samego zatrzymanego - podkreślił. Jego zdaniem, RPO powinien sprawdzić, jakie rzeczywiście policja środki w takich sytuacjach ma obowiązek używać, a potem dopiero się na ten temat wypowiadać.
Debata Jedynki dostępna jest NA STRONIE POLSKIEGO RADIA